25 czerwca 2012 roku, Krajowa Izba Odwoławcza, wydała orzeczenia w sprawie wniesionych odwołań do przetargu na budowę bydgoskiej spalarni odpadów. Zarzuty, które mogłyby niekorzystnie wpłynąć na dalszą realizację inwestycji, nie zostały uwzględnione.

25 czerwca 2012 roku, Krajowa Izba Odwoławcza, wydała orzeczenia w sprawie wniesionych odwołań do przetargu na budowę bydgoskiej spalarni odpadów. Zarzuty, które mogłyby niekorzystnie wpłynąć na dalszą realizację inwestycji, nie zostały uwzględnione.

Spośród ponad 100 wniesionych zarzutów, Krajowa Izba Uwzględniła 10 dotyczących głównie wzoru umowy z przyszłym Wykonawcą inwestycji. – Biorąc pod uwagę bilans uwzględnionych zarzutów oraz ich wagę, nie można mówić o przegranej – komentuje Marcin Janczylik, rzecznik spółki ProNatura, inwestora Projektu budowy spalarni. – Z wstępnych informacji wynika, że będziemy musieli dokonać jedynie drobnych, nielicznych korekt w dokumentacji. Najważniejsze jest to, że inwestycja będzie kontynuowana. Kluczowe bowiem zarzuty, które mogłyby zagrozić terminowej realizacji i rozliczeniu inwestycji z funduszy unijnych, nie zostały uwzględnione przez KIO. Chodzi przede wszystkim o zakwestionowany, przez odwołujące się przedsiębiorstwa czas na zaprojektowanie i wybudowanie spalarni przez wyłonionego w przetargu Wykonawcę. Po orzeczeniu KIO, okres ten nie ulega zmianie
i nadal wynosi 1100 dni od dnia podpisania umowy – wyjaśnia rzecznik.

Bydgoska spalarnia ma powstać do końca 2015 roku. Rocznie zamieniać będzie w energię około 180 tysięcy ton odpadów z Bydgoszczy, Torunia oraz z gmin powiatów bydgoskiego i toruńskiego. Blisko 330 mln złotych na realizację inwestycji pochodzi ze środków unijnych w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko.